Sygnalista kontra donosiciel

Nowa ustawa o sygnalistach, która nadal jest w trakcie przygotowań, budzi kontrowersje w Polsce. Przedmiotem kontrowersji są wątpliwości natury etycznej, czego konsekwencją jest częste mylenie sygnalistów z donosicielami. Jeden z powodów tej semantycznej dysputy ma podłoże historyczne. Okres PRL-u był dla polskiego społeczeństwa okresem ucisku, a donosicielstwo odgrywało ważną rolę w systemie. Stąd zaszłości historyczne sprawiają, że postrzeganie roli sygnalisty ma nadal w Polsce charakter pejoratywny, co zdecydowanie odróżnia nas od państw zachodnich, które w przeszłości nie zostały dotknięte socjalizmem. Jednakże, w ostatnim czasie zauważalne jest także, że jako społeczeństwo zaczynamy coraz bardziej rozumieć, że interesy przedsiębiorstw i instytucji są częścią dobra wspólnego, które należy chronić przed nadużyciami.
Rozwój strategii zarządzania organizacjami doprowadził do zdefiniowania roli sygnalisty, co jest m.in. przedmiotem dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2019/1937 z dnia 23 października 2019 r. w sprawie ochrony osób zgłaszających naruszenia prawa Unii. Sygnalistą jest każda osoba, która dostrzega w organizacji nieprawidłowości i chce o nich powiadomić anonimowo. Osoba taka może zgłaszać nieprawidłowości wewnętrznie poprzez system sygnalisty lub zewnętrznie do organów ścigania i urzędów. Sygnalistą może być pracownik firmy - każdy, kto chce anonimowo podzielić się informacjami, które ujawnią nieprawidłowości w organizacji. Zatem odbieranie sygnalistów jako konfidentów lub donosicieli jest mylne. Sygnalizowanie nieprawidłowości ma na celu ochronę interesów, przedsiębiorstw i instytucji, ważnych dla interesu publicznego, a w konsekwencji może to powstrzymać eskalację pewnych błędów i uchronić firmę przed potencjalnymi problemami i stratami finansowymi. Podstawowa różnica między sygnalistą a donosicielem polega na motywacji ich działań. Sygnalista działa z intencją dobrej woli, natomiast donosiciel kieruje się głównie własnym interesem, w tym również finansowym, w miejscu pracy.
Zagłębiając się w temat można stwierdzić, że charakterystyczną cechą sygnalisty jest przede wszystkim przekonanie, że to co ujawnia, jest prawdą, a ujawniona informacja dotyczy naruszenia prawa. Sygnalista zgłasza naruszenie, które uważa za dotyczące interesu publicznego (zgodnie z projektem polskiej ustawy), postępując zgodnie z procedurami, a działania podejmowane wobec sygnalisty mają charakter formalny.
Z kolei donosiciel niekoniecznie mówi prawdę, może szerzyć plotki lub rzucać fałszywe oskarżenia. Temat donosu nie musi dotyczyć naruszenia prawa, ale może dotyczyć życia prywatnego. Co więcej, donosiciel nie musi informować o kwestiach związanych z pracą, ale może ujawniać informacje prywatne. To, co ujawnia donosiciel, nie musi odnosić się do interesu publicznego, ale może dotyczyć interesu prywatnego. Donosiciel działa nieformalnie, poza procedurami, a pracodawca nie jest zobowiązany do podjęcia formalnych działań w związku z donosem.
Obecne prawo dotyczące ochrony sygnalistów (dyrektywa Unii Europejskiej i projekt polskiej ustawy) wymaga od firm, aby zapewniły poufne kanały do zgłaszania naruszeń, umożliwiające ochronę sygnalistów i rozpatrywanie zgłoszeń w określonych terminach. Niewątpliwe jednym ze sposobów zapewnienia bezpiecznego kanału sygnalisty w firmach i instytucjach jest platforma Notibox.
